Kuzańczykowe itinerarium: Kuza
Kuzańczykowe itinerarium rozpoczyna się oczywiście w Kuzie. W piętnastym wieku była to mała wioska położona na lewym brzegu Mozeli.
Po drugiej stronie, jakiś kilometr w górę rzeki wznosiło się większe i zdecydowanie bardziej znaczące miasto Bernkastel. Legenda mówi, że wzięło swoją nazwę od Bärenkastell – „zamku niedźwiedzi”. Niedźwiedzie można odnaleźć zarówno w herbie miasta, jak i na miejskiej fontannie, jednak z etymologią nazwy Bernkastel mają one raczej niewiele wspólnego. Bernkastel jest prawdopodobnie skrótem od Primum castellum, jak w czasach rzymskich nazywano istniejący tu gród.
O Bernkastel niewiele kto by słyszał, gdyby w pobliskiej Kuzie nie urodził się w 1401 roku Mikołaj Krebs. Kuzańczyk na wiele sposobów dawał znaki przywiązania do swojej małej ojczyzny. W swoim dorosłym życiu posługiwał się rodzimym dialektem mozelsko-frankońskim, w którym między innymi głosił kazania. Na mapie Tabula Germaniae, sporządzonej na jego zlecenie, kazał umieścić między wielkimi starożytnymi miastami małą Kuzę. Wystarczy spojrzeć na bieg Mozeli, gdzie miedzy Trewirem a Koblencją nie ma ani śladu po Bernkastel, można natomiast odnaleźć miejscowość Cusa.
Mikołaj przyczynił się również do rozwoju Kuzy, a zwłaszcza jej nowej części, położonej bezpośrednio naprzeciwko Bernkastel. Jak pokazuje rycina z 1576 roku, pierwszym zabudowaniem, które pojawiło się w tej okolicy, był ufundowany przez Kuzańczyka szpital św. Mikołaja. Od niego zaczął się rozwój nowej części miasta, która rozkwitła w końcu XIX i w pierwszej połowie XX wieku, głównie dzięki okolicznym winnicom.
W 1905 roku Bernkastel i Kues połączyły się administracyjnie. Dziś jest to miasto Bernkastel-Kues z prawie ośmioma tysiącami mieszkańców, usługową częścią lewobrzeżną i zabytkową częścią prawobrzeżną.