Św. Marcin
Jedenastego listopada 1444 roku Mikołaj z Kuzy przemawiał do bogatych mieszkańców Moguncji, stawiając im za wzór św. Marcina, patrona miasta, niezwykle popularnego w Nadrenii aż do dzisiejszego dnia.
Takie zatem było życie dzisiejszego patrona: szedł przez nie tak, jak godzi się iść słudze. Sprzedał się bowiem Chrystusowi, gdyż był wolny wolnością Chrystusa. Nie zachował życia, ale powiedział: „Już nie ja żyję, gdyż życie, które miałem, sprzedałem Chrystusowi, lecz żyje we mnie Chrystus, który jest moim życiem” [por.Gal 2,20].
U Marcina nie było „chcę” albo „nie chcę”, gdyż jego wola nie była jego, lecz Chrystusa. Nie było u niego ciała, gdyż życie ciała pochodzi od duszy, a ponieważ życie jego duszy należało do Chrystusa, więc zmysł ożywiający jego ciało też należał do Chrystusa.
A po co to wszystko? Aby jego życie, które poświęcił Bogu, było ukryte w życiu Chrystusa [por. Kol 3,3]. Mieszkał więc w nim Chrystus, ponieważ on sam był w Chrystusie.
Kazanie XL 9,10-25. Tłum. B. Grondkowska