Bizancjum w Grecji

Sztuka bizantyńska jest dzisiaj żywa w Grecji jak nigdzie indziej. Manifestuje sztywne bizantyńskie kanony, w najwyższym stopniu formalizując sposób przedstawiania postaci. Farba na współczesnych ikonach jest kładziona grubo i tworzy nietransparentne warstwy, odcinając ostro konturem formy przedmiotów tak, że nie wiążą się ze sobą i nie tworzą żadnej czasoprzestrzennej całości. Jednocześnie na ikonach zachowane są klasyczna harmonia i rytm, które Bizancjum przejęło z Antyku. Ta współczesna bizantyńsko-grecka sztuka jest zazwyczaj monumentalnym przypomnieniem przeszłości. Absydy świątyń zdobią mozaiki Matki Boskiej Orantki, a w kopułach Chrystusa Pantokratora na złotym tle, które dematerializuje wszystkie elementy przedstawionego universum.

Młodzieńcy w piecu ognistym i Daniel wśród lwów, klasztor Jana Chrzciciela, czasy obecne, Weroia

Młodzieńcy w piecu ognistym i Daniel wśród lwów, klasztor Jana Chrzciciela, czasy obecne, Weroia, fot. A. Palusińska

Chcąc odnaleźć w Grecji ślady bizantyńskiej kultury trzeba odwiedzić zabytkowe świątynie, gdzie zachowały się oryginalne mozaiki i polichromie. Wśród sakralnych budowli znajdują się oczywiście także wspaniałe katedry o spektakularnej historii, będące miejscem spoczynku relikwi wielkich męczenników, lecz najcenniejsze skarby skrywają te niepozorne, wciśnięte między bloki, z nierzucającym się w oczy wejściem.

Hosios Dawid

Hosios Dawid

Hosios Dawid to położony w Górnym Mieście Tessalonik niewielki budynek o planie kwadratu z małą absydą od wschodniej strony, którego ściany i sklepienie zdobi zachwycające malarstwo. W absydzie znajduje się wczesnochrześcijańska mozaika Chrystusa – młodzieńca bez zarostu – siedzącego na tęczy i otoczonego symbolami z Księgi Ezechiela, które tradycyjnie przypisywane są czterem Ewangelistom. Na ścianch zaś zachowane we fragmentach freski z epoki Komnenów prezentują najwyższe mistrzostwo. Narodzenie Pańskie i Chrzest Chrystusa w Jordanie

Hosios Dawid, absyda V w., fot. A. Palusińska

Hosios Dawid, absyda V w., fot. A. Palusińska

 

malowane są z lekkością i wrażliwością. Szlachetne rysy twarzy, naturalność pozy każdej postaci, idealne proporcje i antyczny wdzięk zdradzają warsztat wysokiej stołecznej klasy. Starożytne i średniowieczne chrześcijańskie obrazy, nawet pomimo złego stanu zachowania, wydaje się, mają w sobie więcej życia niż współczesna grecka wersja bizantyńskiej sztuki.

Stojąc pośrodku świata zatrzymanego w czasie, gdzie niepodzielnie panują bizantyńskie reguły piękna, reprezentacji i estetycznej percepcji, niejeden zada sobie pytanie, jaką powinna być sztuka, której rolą jest prezentowanie wartości religijnych. Czy zrezygnowanie z ciężkiego bagażu tradycji nie będzie upragnionym wyzwoleniem i zapewnieniem oryginalności malarstwu, rzeźbie i architekturze?

Anna Palusińska